Idziesz na pierwsze spotkanie z architektem, który ma zaprojektować Twoje mieszkanie. Zastanawiasz się, czy powinieneś się przygotować, co ze sobą zabrać, a może wiedzieć coś, o czym nie masz pojęcia? A co, jeśli zapyta Cię o rzeczy, na które nie znasz odpowiedzi? Spokojnie… to nie egzamin, pierwsze spotkania (i te kolejne też!) są przyjemne i nie trzeba się ich obawiać.
Wszystkie rzeczy, o których piszę, opieram o nasz sposób działania – na pewno każdy ma swój system, według którego działa.
Pierwsza rozmowa
Współpraca zawsze zaczyna się od rozmowy, telefonicznej lub mailowej. W trakcie takiej rozmowy prosimy klienta o przygotowanie i przyniesienie na pierwsze spotkanie inspiracji, screenów z internetu, zdjęć z wycieczek po sklepach – wszystkiego, co mu się podoba i co mogłoby pomóc nam przybliżyć się do jego „świata”. Na pierwszym etapie bardzo zależy nam, żeby klienta poznać, dowiedzieć się, co lubi robić, gdzie spędza najwięcej czasu, co go denerwuje, a co uspokaja. Niektórzy przychodzą do nas z bardzo ściśle określonymi pomysłami na swoje wnętrze, ale wiele osób nie wie właściwie nic. I to właśnie my musimy się tego dowiedzieć.
Dlatego to pierwsze spotkanie jest najważniejsze i dlatego dobrze przynieść wszystko co może pozwolić nam „poczuć klimat”. My również przygotowujemy zdjęcia wszystkich pomieszczeń, w bardzo różnych stylach, wersjach kolorystycznych i materiałowych, celowo z zupełnie „różnych bajek” i pytamy klienta, czy dany obrazek mu się podoba czy nie:) I uwaga: nie oceniamy. Nie musisz nam mówić, że lubisz drewno i beton, jeśli tak nie jest. Powiedz nam szczerze, co chodzi Ci po głowie, o czym marzysz. Tylko w ten sposób będziemy mogły te marzenia spełnić 😉 Czasem nie udaje się to od razu, ale zawsze dochodzimy do konsensusu.
Koncepcja
Kolejnym etapem jest stworzenie przez nas koncepcji i pokazanie jej klientowi na kolejnym spotkaniu. W tym momencie to my możemy się zastanawiać, czy udało nam się trafić w dziesiątkę za pierwszym razem 🙂 Koncepcja jest przedstawiana w formie wizualizacji, nie zawierającej detali i szczegółowych rozwiązań. Następnie klient może podzielić się z nami swoimi uwagami, ogólnym wrażeniem i pomysłami na ewentualne zmiany. Często w sytuacjach, kiedy klient nie potrafi sprecyzować swoich oczekiwań w początkowej fazie, w momencie kiedy zobaczy już swoje wnętrze, jest mu dużo łatwiej ocenić co mu się podoba, a co chciałby zmienić.
Ostatnie szlify
Wprowadzamy poprawki i przesyłamy, już zazwyczaj mailowo, skorygowane rysunki do akceptacji. Potem w zależności od formy współpracy, opracowujemy listę materiałów, przedmiary i rysunki techniczne dla wykonawcy. Tutaj właściwie proces projektowy można by uznać za skończony, ale… na życzenie możemy nagrać filmiki, które przedstawiają przejście po wszystkich pomieszczeniach mieszkania/domu, oraz stworzyć wizualizacje 360°, które klient może odtworzyć na spotkaniu z nami w okularach VR, lub w domu na swoim komputerze.
Cały proces współpracy, my, z naszej perspektywy, odbieramy bardzo pozytywnie. Od naszych klientów wiemy, że działa to w obie strony 😉 Na pewno najistotniejsze jest mieć dobre nastawienie i podchodzić do tego na luzie. My, nie zapominając o profesjonalizmie, staramy się tak robić!